Na sam dźwięk słowa "poncz" przypomina się jeden z piękniejszych dramatów filmowych, które oglądałam - "Powrót na samotne ugory". Pamieta ktoś z Was ten film? Wiele lat temu ogladałam go ostatni raz, ale niewiarygodnie duża ilość kadrów żyje w mojej pamięci, jak chociażby scena wieczornego balu, na którym podawano własnie różowy poncz.
Poncz rabarbarowy
1,5 litra wody
0,5 kg czerwonego rabarbaru
1 cytryna
różowe wino
5 łyżek brązowego cukru
3 goździki
szczypta kardamonu i cynamonu
Wodę ugotować razem z kardamonem, cynamonem i goździkami. Pokrojony rabarbar wrzucić do gotującej się wody. Dodać cukier, sok z cytryny i gotować przez 15 minut. Wystudzić. Odcedzić na drobnym sitku. Wymieszać w proporcji 3:1 z różowym winem. Schłodzić poncz lub dodać kostki lodu.
Smacznego!
*Przepis pochodzi z bloga Gruszka z fartuszka, został przeze mnie tylko odrobinę zmieniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz