Od dzieciństwa marzyłam o tym, by zostać pisarką. Z zamiłowania do notowania, spisywania, zapamiętywania i odgrzebywania rozmaitości powstał ten blog, gdzie publikuję notatki kulinarne, fotografie ręcznie wykonywanych drobiazgów, recenzje przeczytanych książek, obejrzanych filmów i to wszystko, co na co dzień mnie zachwyca.


23 kwietnia 2012

o szyciu, które relaksuje i o pełnych słońca babcinych poduszkach z falbanką

O tak, szycie relaksuje, jak mało które zajęcie. Porównywalną przyjemność sprawia mi jedynie grzebanie w ziemi, sadzenie ziół, kwiatów i czekanie na pierwsze zielone listki i pachnące pąki.
Ostatnio uszyłam pełne słońca powłoczki na poduszki, według babcinej receptury na poszewkę z falbanką.
Oto i ona.












1 komentarz: